O tym, jak Ewa pożyczyła aparat 5 – Alexis

Przedostatnia część niedzielnej sesji:

DSC09251

Ewa jest zasobna w różowe kocyki 😉

DSC09252

Stokrotki ciągle kwitną

DSC09253

kto widzi opalającą się panią?

DSC09266

Pomimo różnicy rozmiarów, głowy są prawie identycznej wielkości…

DSC09268

Taka jestem laska

DSC09269

Słodka

DSC09270

zagrożenie hiperglikemią 😛

DSC09275

potwór by się skusił

DSC09276

Nawet od monstra ma większy łeb…

DSC09277

z pieskiem

DSC09278

i kucysiem

DSC09287

Ej, zapomnieliście mnie zabrać!

DSC09288

Paaaa…

c.d.n.

O tym, jak Ewa pożyczyła aparat 4 – wróżkowo, kucowo

Kolejna odsłona niedzielnej wycieczki 🙂

DSC09235

Nosił kuc razy kilka, ponieśli i kuca 😛

DSC09237

Koń & koń

DSC09241

Wróżkowo

DSC09272

bardzo mi się podoba ta stylizacja ❤

DSC09280

Plumette

DSC09281

Wróżka na różowym kocyku, który jest magiczny – przyciąga deszcz 😛

DSC09285

Widać, że Wrocław 😉

DSC09305

Latacze 🙂

DSC09326

Koniowata nad wodą

DSC09327

c.d.n.

 

Odwiedziny kuzynki Skelity

W ten weekend gościłam moją bff 🙂 Razem z nią w odwiedziny wpadła Skelita Calaveras. Jej częściowo kościste, różowowłose kuzynki zabrały Monsterkę na spacer do parku. Jak na upiorki przystało, lalki podróżowały w trumnie pożyczonej od Sadako LDD 😉

20140627_112505

Patrzcie tam! Patrzcie tam!

skelita

skelita 1

kwiatkowe łebki 🙂

skelita 2

spacer do parku bez polegówki w trawie to nie spacer!

20140627_112802

20140627_114251

łeb mi pęka od tego brzęczenia… i nie mam na myśli pszczół…

20140627_114459

…no i ona na to… a wtedy on na to… i wtedy ona się popłakała i odbiegła, a on za nią nie i wtedy ona rozpłakała się jeszcze bardziej, a on…

20140627_114559

Biedna poziomka! Dobrze ja znałam 😉

skelita 3

Skelita wygląda, jakby miała zerwać się do lotu 😉

20140627_115447

Skelita jest fajną lalką, chociaż mnie aż tak nie nęci, żebym ją miała kupić. W porównaniu do pozostałych MH jest jeszcze lżejsza. Jej kończyny są bardzo delikatne i wręcz obawiałam się nimi manewrować, żeby nie uszkodzić lalki. Nie rozbierałam Skelity do naga, ale udało mi się podejrzeć, że tułów ma równie kościsty, co ręce i nogi 🙂 Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy i Skelita już nas opuściła. Do następnego spotkania!

Pod moją choinką banda grasowała…

Zdaje się wspominałam, że spodziewam się Kotastrofy pod choinkę? Dostałam! 🙂 Poza wredną rudą kocicą w paczce znalazłam jeszcze dwóch plastikowych panów, również zgodnie z „zamówieniem”. Do towarzystwa miałam jeszcze składaczkę CaM, pannę Harpię, którą wzięłam ze sobą żywiąc niczym nieuzasadnioną nadzieję na możliwość zrobienia jej ciekawych plenerowych zdjęć :/ Na promocjach w Realu zgarnęłam jeszcze jeden model Operetty (Upiorna Moda czy jakoś tak) – nagle zachwyciło mnie to wydanie. Podsumowując, wyjechałam z jednym plastikiem, wróciłam z pięcioma 🙂

20131227_200201

Były dwa koty, ale tylko jeden plastikowy 🙂

20131224_224847

Stara miłość nierdzewna – Jason Voorhees, Piątek 13 (tu konkretnie model z Freddy vs. Jason), Neca

20131228_215801

Panna Harpia na ciele wampirzycy z zestawu, z jej dłońmi, butami i peruką, reszta harpiowa

20131227_195427

A oto i piękność dnia 😉

20131228_220035

Dobry kociuś!

20131228_220610

Eric Draven (The Crow), Neca

20131228_220508

Cała banda spod choinki 😉

20131227_195738 20131227_195952 20131227_20002420131228_215552 20131228_220229 20131228_220246 20131228_220538 20131228_220923Pod względem prezentowym święta okazały się jak najbardziej udane. Reszta jest milczeniem… Bardzo dziękuję za intensywne odwiedziny w tym czasie, na liczniku stuknęło przeszło 30,000! Buźka Wam! :*

CaM – potwora stwórz sam ;P

Wstałam, ile można leżeć. Czas się trochę rozruszać przed powrotem do pracy. W międzyczasie trzeba będzie znaleźć jeszcze czas na zabiegi rehabilitacyjne. Jeszcze leżąc, wygrzebałam na forum bardzo interesującą informację o istotnej przecenie zestawów podstawowych Create a Monster w Carrefourze. I rzeczywiście, promocja jest 🙂 Zgarnęłam zestaw, wróciwszy do domu, wyciągnęłam wszystkie pozostałe częśći i składaki, po czym przystąpiłam do dzieła stworzenia 😉 Mieszając i łącząc, stworzyłam optymalne na tę chwilę kombinacje w myśl zasady Zbieraczki Dziwaczki popularyzowanej przez Gosię: „lalko, nie bój się być sobą” 🙂

Poprzednim razem próbowałam mieszać z „gotowymi” Monsterami. Wymieniłam Ghoulii dłonie na Szkieletynkowe. To nie był dobry pomysł… Bolce w kończynach CaM są grubsze niż u lalek. Ghoulia się rozciągnęła i teraz jej oryginalne dłonie wypadają. Z braku kleju w domu dostała na razie pazurzaste łapki wilkołaczki :/ Nie róbcie tego w domu!

20131123_154455

od lewej: dłoń Ghoulii, dłoń Szkieletynki CaM, dłoń smoczycy CaM; widać wyraźną różnicę w grubości bolca :/

20131123_154728

Mangusta mnie zepsuła

Mieszanie i łączenie uwzględniło zestawy wilkołak + smok, części używane oraz najnowszy nabytek – gorgonę + mumię. A oto efekty:

20131123_165034

stoją (od lewej): Gorgona, Smoczyca, szkieleto-mumia; siedzą Santa Muerte zombie i trójoczka

Gorgona ma wszystko swoje, peruka jest od Szkieletynki. Smoczyca ma wszystko swoje, peruka pochodzi z dziś kupionego zestawu. Szkieleto-mumia (Muminka? 😉 ) ma dolne części kończyn Szkieletynki i perukę z zestawu smok/wilkołak, reszta własna. Santa Muerte zombie ma wszystko od wilkołaczki poza głową. Trójoczka części własne, wilkołacze oraz strój od Szkieletynki. Pocieszne to moje dzieło stworzenia 🙂

20131123_165141

Bez lampy kolory są wybledzone. Szkieletynka w wydaniu alternatywnej Santa Muerte bardzo mi się podoba – do tej pory leżała w worku z częściami, bo w oryginale nie przypadła mi do gustu. Przystrzygłam perukę, grzywka opadała zbyt nisko.

20131123_165217 20131123_165306

Opcja negatywu dała zabawny efekt w przypadku ubranka Szkieletynki 🙂

20131123_165353 20131123_165906

Mangusta’s Monstro-Angels 😛 😉

20131123_165930 20131123_170400 20131123_170437

20131123_170522

Muminka spoczywała w swoim sarkofagu spokojnie przez wieki. Niestety, pewnego średnio pięknego dnia dostały się tam szczury i tu i ówdzie poobgryzały bandaże, a potem dobrały się do reszty… Ale nic to, ubytki na ciele nie szpecą, jeno na honorze 😉

20131123_174655 20131123_174713 20131123_174725 20131123_174738 20131123_174810A Mangusta siedzi i składa te CaMy 😀

Definitywnie żegnam…

… wakacje i lato. A co myśleliście? 😉 😛

Od tygodnia mamy astronomiczną jesień, ta faktyczna gości u nas już od sierpnia ;P Wakacje szkolne są przeszłością od miesiąca, dziś stają się nią także te studenckie. To już jest koniec. Czas rozpocząć przygotowania do zimy, oby była mroźna i śnieżna! A póki co trochę wspomnień z tegorocznych wakacji:

20130813_144205

Łupy z gdańskiego Pepco, jak widać, na chłody są przygotowane 🙂

20130813_144219

Łupy gdańskie

20130814_114529

Łysa smoczyca, obecnie wygląda już nieco inaczej

20130814_114556

Ucho rządzi, aż szkoda pod perukę chować.

20130815_193721

Krówka-temperówka

20130818_135731

Czekaj, czekaj, co to ja miałam…

20130814_115532

kwiatki rosną na łące, a ja tarzam się w mące 😛

20130814_115828

wilkołak prosto z drzewa

Lalkowy meet we Wrocławiu

Dziś udało mi się wreszcie spotkać z Anią – na żywo okazała się dokładnie tak sympatyczną osobą, jak sobie wyobrażałam :* Spędziłyśmy czas bardzo miło i owocnie, rozmawiając, chodząc po mieście i robiąc zdjęcia. Obie mamy nadzieję, że następnym razem stawi się więcej forumowiczów. Żeby było ciekawiej, zabrałam na meet kilka takich lalek, których do tej pory nie pokazałam na blogu. Wizyta w lumpku po drodze zaowocowała i wróciłam do domu z jednym okazem więcej 😉

A teraz zapraszam do zapoznania się z dokumentacją fotograficzną:

20130831_131603

Towarzystwo po rozpakowaniu w Coffee Heaven. Poznajecie, co czyje? Czarny stworek w spodniach w paski nazwany Jazzmanem to mój najnowszy nabytek z lumpa 🙂

20130831_131644

Światło w kawiarni było dość trudne we współpracy. Od lewej: Supermodel Simba, Sindy Pedigree, MH CAM trójoczka, MH Howleen. Stoi LDD Sospirare, moja najnowsza umrzyczka.

20130831_131854

Piękne i zapudełkowane – Betty Ani. Nie mogłam się nagapić!

20130831_131923

Steffi składaczek Ani zaprzyjaźniła się z moją Raggedy Ann 🙂

20130831_131946

Jazzman wziął w obroty a la Jem i Hannę Montanę 😀 Ma chłopak gust!

20130831_132333

Dwa pokolenia Steffi – muszę przyznać brunetce, że nie jest taka zła…

20130831_132656

Dwa pokolenia Sindy

20130831_132829

Mogliby być rodzeństwem – Hanna Ani i mój Todd

20130831_133009

Moje potworki, które świetnie ilustrują niesprawiedliwość tego świata – jedna nie ma ani jednego oka, druga aż trzy ;P

20130831_133742

M O N S T E R, monsters, monsters yes we are czy jakoś tak 😉

20130831_140519

Jazzman próbował skorzystać z krasnoludzkiego bankomatu, ale coś nie bardzo mu szło :/

20130831_141141

Ania wpadła na pomysł, że LDD bedą się dobrze prezentować na tle gotyckiej architektury, pomysł od razu przeszedł w fazę testów.

20130831_141416

Na niektórych zdjęciach lalka wygląda, jakby nie miała nosa, co stwarza wrażenie bezcielesności.

20130831_143610

Sindy, mój skarbeczek z lumpa, zwiedzała Ostrów Tumski

20130831_151003

20130831_151024

Kulisy produkcji 🙂

20130831_150846

20130831_14121920130831_14130920130831_14133620130831_14140020130831_151305

20130831_15132320130831_15140920130831_151609

Mam nadzieję, że widoczki zachęciły Was do kolejnego wrocławskiego meetu 🙂 Jeszcze raz dziękuję, Aniu, za miłe popołudnie. Do następnego razu!