Pamelka, słodka i niewielka, należy obecnie do lalkowych rarytasów. Na początku lat 90., kiedy lalek Pamela Love oraz Steffi Love było pełno w kioskach i kwiaciarniach, nikt nie przewidział takiego rozwoju sytuacji. O ile na Steffi można trafić stosunkowo często, znalezienie Pamelki to rzadkość.
Jak widać, Pameli doskwiera ta sama przypadłość, co Stefii – włosy koszmarnego gatunku. Pamelki mojego dzieciństwa (pierwsze trzy z lewej, druga z prawej) jak widać, nie zawsze są w stanie zachować swoje charakterystyczne loczki w choćby średnio przyzwoitym stanie. Pierwsza z lewej, koniara, ma na głowie stóg siana po strzale pioruna, a druga z prawej przeszła reroot by Ewa. Te cztery panienki prezentują mold Regular, oryginalne ubranka (poza butami) zachowały trzy pierwsze z lewej. Druga z prawej ma tylko rajty oryginalne.
Stwierdzenie, że mold Regular był najpopularniejszy w PL nie powinno być nadużyciem.
Dwie pozostałe Pamelki to wcześniejsza wersja tej laleczki, prezentują one mold Sindy (Siso). Ubranko ciemnowłosej jest oryginalne.
Artykułowane ciałka Pamelek są bardzo kruche, dlatego polecam zbierać pamelkowy złom, jeśli tylko się trafi, na części zapasowe. Znacznie łatwiej jest lalkę odziać czy wszyć nowe włosy niż dorobić jej utraconą kończynę. Na Pamelki z powodzeniem można zakładać ubranka Missy Milly firmy Zapf, których dużym plusem są buty (tylko odrobinę zaluźne, choć to zależy też od rodzaju buta). Pasują też niektóre ciuszki od Evi Love – takie trochę oversize 🙂

Ty widzisz, co i ja widzę? Tam, z boku…
Informacje o moldach Pamelek zaczerpnęłam z: