Living Dead Dolls – odwiedziny

Między dwiema ostatnimi sobotami odwiedziłam moją mamę w Gdańsku. Przy okazji zajrzałam do schowka, w którym trzymam swoje rzeczy (my preciousss…) w kartonach. Już teraz wiem, że spakowanie ich w ten sposób bez zrobienia żadnej listy co i gdzie się znajduje, było błędem. Ogromnym. Całe szczęście karton z LDD akurat podpisałam. Z ulgą odkryłam, że lalki przetrwały rok w takich warunkach bez szwanku. Zapraszam zatem do galerii 🙂

IMG_20190514_212143

od lewej: Posey (seria 1), Lizzie Borden (seria 2), Chloe (seria 12)

ldd

od lewej: Agrat -Bat-Mahlat (seria 24), Lamenta (seria 26), The Dark (seria 31)

ldd1a

od lewej: Sadie (seria 13th Anniversary), Sospirare (seria 25)

ldd2a

od lewej: Dahlia (seria 5), Goria (seria 22)

ldd3a

od lewej: She Who Can Not Be Named (seria 29), Sadako 3D (Japanese exclusive)

ldd4a

od lewej: Little Bo Creep (seria Scary Tales vol. 5), Jennocide (seria 23)

ldd5a

od lewej: Lou Sapphire (seria 2), Sin (seria 13th Anniversary)

Lalki zostały przeniesione ze schowka do pawlacza w mieszkaniu mamy, a kilka z nich zabrało się ze mną do UK. To dopiero będzie horror 😉

 

Lalkowe Halloween z Ewą i Anią

 

hallo

Po przyjściu na miejsce zastałyśmy taki widok. Ewa, zupełnie niewinnie, przygotowała ciałko pod głowę od Ani, ale faza została złapana…

hallo1

No i wtedy ona powiedziała tej drugiej, że ta trzecia ma brzydki makijaż, a wtedy ta czwarta…

hallo2

Ktoś powiedział Sadako, że mężczyźni wolą blondynki

hallo3

Psinka przebrała się za dziewczynkę, Tangkou za kota, Barbie za ciotkę Klotkę, Merry za elfa, a Gollum za dostawcę świeżych ryb ;P

hallo4

Sadako śmierć przeszła po kręgosłupie.

hallo5

A potem zapadły egipskie ciemności i niektórym zachciało się przywoływać demony.

hallo6

Sesje foto szły równolegle 😉

hallo7

A cssssooo ja mam na karku, sssskarbie?

hallo8

Uśmiechnij się, no!

hallo9

Tak jak wspominałam, peruki Bratzillaz Switch a Witcg dobrze trzymają się Livkowych łebków.

hallo10

I nie przeszkadzają w wyznawaniu Mrocznych Bóstw 😛

hallo11

E tam, nie zwracaj uwagi na to, co się dzieje wokół. Posiedźmy sobie w spokoju.

hallo12

Łapa śmierci w końcu dosięgnęła i Golluma. Ach, cóż za miednica O_o

hallo13

No bardzo kształtna…

hallo14

No co? Ja tylko przycupnęłam. Na chwilę.

hallo15

Let’s party!

hallo16

Co wy tu robicie? Przerwijcie to! Nawróćcie się!

hallo20

Nie wszyscy brali udział w zabawie, niektórzy mieli obowiązki.

hallo18

Operetty pochowały ojca.

hallo19

Ewa: Co ona robi? Przecież to jej ojciec. Ja: Ale nie żyje, więc mu wszystko jedno. Ewa: A te pozostałe co? W kolejce stoją?

 

hallo23

No ale ile mozna stać bezczynnie.

 

hallo21

Family photo

hallo22

Na koniec okazało się, że boska wyrocznia Fronda miała rację – Operetty, które brały udział w gorszących halloweenowych obrzęach, zostały opętane i wszystkie popełniły samobójstwo, rzucając się kolejno w przepaść z kanapy. I koniec pieśni!

Living Dead Dolls – Sadako 3D

Obejrzany w 2002 roku japoński horror Ringu (Krąg) na długo i skutecznie zawładnął moją wyobraźnią i popchnął mnie w stronę kina azjatyckiego. Kiedy ogłoszono powstanie kolejnej części filmu – Sadako 3D – oraz zapowiedziano limitowaną edycję lalki w Japonii, naturalnie i automatycznie włączyło mi się chciejstwo. Pod koniec ubiegłego roku trafiłam na radosną wiadomość, że 200 lalek Sadako będzie w sprzedaży w USA, poprosiłam mojego nieocenionego znajomego o zamówienie…

ringu10

Ringu, reż. Hideo Nakata

Film Sadako 3D dołączył do horrorów, obok np. Zejścia 2 czy prequela The Thing, których istnienia postanowiłam nie przyjmowac do wiadomości. Jest tak gówniany, że aż trudno uwierzyć – głupi, niestraszny i bez nastroju. Brakuje mu dosłownie wszystkiego, co przykuło mnie do pierwotnej wersji Hideo Nakaty. Choć nie było to moje pierwsze spotkanie z grozą japońską, Ringu okazał się filmem modyfikującym moje spojrzenie na horror. Mało efektów specjalnych, powolne tempo pozwalające dobrze wczuć się w sytuację bohaterów, stopniowane napięcie i przede wszystkim genialne wykreowana sylwetka potwora (z braku lepszego słowa). Sadako Yamamura jest bohaterką tajemniczą. Przez cały film nie wypowiada ani jednego słowa, nie widzimy także jej twarzy, stale zasłoniętej opadającymi włosami, widz razem z bohaterami dowiaduje się szczegółów z jej życia niebezpośrednio. Dzięki takim zabiegom dziewczyna staje się naprawdę czymś innym – obcym, niewyobrażalnym, niezrozumiałym. Jednocześnie, jak to w azjatyckich produkcjach bywa, ma swoją ludzką stronę i możemy jej współczuć.

Widziałam kilka wersji Ringów, ale ta Hideo Nakaty jest moją ulubioną, przepadam za Sadako w jego wydaniu. Niestety wersja tej postaci wyprodukowana pod winietą Living Dead Dolls pozostawia sporo do życzenia. Mówiąc precyzyjnie i brutalnie, lalka jest badziewna. Można sobie wmawiać, że to celowe, wszak wylazła z zasyfionej studni, w której spędziła szereg lat, nie powinna zatem być czysta i odprasowana. Owszem, ale przyczernione nóżki, poplamiona szmatka i rzadko rootowane włoski to kwestia techniczna, a nie estetyczna i można to było dopracować w specjalnej przecież edycji. Lalka Sadako 3D jest konsekwentna w dopasowaniu swej badziewności do poziomu filmu 😛

20140406_131041

Jeszcze zapudełkowana

20140406_131507 20140406_131517 20140406_131632 20140406_131739 20140406_131808

Jestem rozczarowana :/ Według mnie lalka wygląda jak słaby repaint 😦