Kreacja Ellowyny powstała z dziecięcej spódniczki kupionej w lumpku i guzików z Carrefoura. Torebka to jej własne akcesorium. Stroik z perłą dodała Ewa, która nosi takie rzeczy po kieszeniach 😀
Sukienka wymiata, ale co tu kryć lalka TEŻ ! Ellowyn ma taką cudną bzię, zawsze mam wrażenie, że zaraz zacznie płakać bo ktoś jaj jakąś przykrość zrobił 🙂
Nie, nie, nie, proszę, nie rób lalek „na słodko. Tak to nawet Mattel potrafi. Twoja działka to panny tajemnicze, upiorne, cierpiące itp. Nie warto marnować talentu 😉
i dobrześ uczyniła, cna niewiasto! teraz guziki do miski
i masz gotowe niby marcepanowe ciasteczka dla lal ;P
a ozdoby główki to fajny równie uroczy koncept!
Bo to taki komplet do robienia bransoletek z guzików był. Guziki i woskowany sznurek 🙂 Teraz takie ozdoby są najwyraźniej modne, w Londynie było ich zatrzęsienie właśnie w Muzeum Dzieciństwa.
Wow, she looks so gorgeous! I love that dress and her accessories, and the matching shoes!
To musiała być fajna spódniczka:) Ale sukienka z niej wyszła jeszcze lepsza, nie jest cukierkowa, tylko letnia, kokardka trochę mi zaburza efekt, ale dobry kicz też szanuję i cenię:)
Kokarda zdecydowanie dominuje w tej cukierkowej kreacji 😀
Bardzo lubię takie kiczowate dodatki na lalkach
Wiem 🙂 Mi się to też podoba, jeśli pasuje do lalki. Do Ello mi pasuje, ona taka rozmarzona się wydaje 🙂
No właśnie. Ta brunetka już taka nie jest.
Śliczny strój, w najmodniejszych letnich kolorach 🙂
A jaki fajny do uszycia, jeden szew i po sprawie 🙂
Pomysłowy, piękny i jakże spektakularny strój! Niesamowita głębia jej oczu mnie powala! Cudowna dziewczyna!
To jest ulubiona Ellowyne Ewy, właśnie przez te oczy 🙂
Sukienka wymiata, ale co tu kryć lalka TEŻ ! Ellowyn ma taką cudną bzię, zawsze mam wrażenie, że zaraz zacznie płakać bo ktoś jaj jakąś przykrość zrobił 🙂
Trochę tak.
Nie, nie, nie, proszę, nie rób lalek „na słodko. Tak to nawet Mattel potrafi. Twoja działka to panny tajemnicze, upiorne, cierpiące itp. Nie warto marnować talentu 😉
Ona nie jest na słodko, tylko na romantycznie. A o tym, gdzie mam działkę, to ja będę decydować 🙂
Ellowyne jest jedna z najladnieszych lalek Tonera. Ladne zdjecia, ladna sukienka – pomyslowa.
Lubię kicz. Pewnie dlatego lubię klauny 🙂
Jestes pewna, ze to kicz? Ta sukienka jest na pewno cukierkowa, ale nie jest kiczem.
To jest dopiero kicz!
Co to? Końskie głowy? 😀 Sztuki współczesnej to ja nie rozumiem. Kiczowaty jest na pewno rozmiar kokardy 🙂
Nie jestem pewna, ale czesc tych koni jest w budynku, to na pewno nie sztuka.
Co do kokardy – moze masz i racje, ale wynik nie jest zly.
Jest lalkowy po prostu. Lalkom wolno więcej 😉
Piękna tęczowa Ello 🙂
Prawda, że nie wszystko musi być na krwawo-smutno 🙂
jakie cukierkowe guziki !
a ta metalowa instalacja na dworze – fantastyczna!
ileż ta dzicz stwarza możliwości sesyjnych – ha!
Nakupiłam tych guzików całą szkatułkę 😀
i dobrześ uczyniła, cna niewiasto! teraz guziki do miski
i masz gotowe niby marcepanowe ciasteczka dla lal ;P
a ozdoby główki to fajny równie uroczy koncept!
Bo to taki komplet do robienia bransoletek z guzików był. Guziki i woskowany sznurek 🙂 Teraz takie ozdoby są najwyraźniej modne, w Londynie było ich zatrzęsienie właśnie w Muzeum Dzieciństwa.
Wow, she looks so gorgeous! I love that dress and her accessories, and the matching shoes!
Thank you, I tried 🙂
To musiała być fajna spódniczka:) Ale sukienka z niej wyszła jeszcze lepsza, nie jest cukierkowa, tylko letnia, kokardka trochę mi zaburza efekt, ale dobry kicz też szanuję i cenię:)
Hehe 🙂 Spódniczki jeszcze kawałek jest, może inne lalki też na niej skorzystają 🙂
Taaa…. zdecydowanie moja ulubiona Ello 😀
…. a w torebce noszę wróżki 😉
I niezjedzone drożdżówki 😉