30 thoughts on “Ello w falbankach

  1. Sukienka wymiata, ale co tu kryć lalka TEŻ ! Ellowyn ma taką cudną bzię, zawsze mam wrażenie, że zaraz zacznie płakać bo ktoś jaj jakąś przykrość zrobił 🙂

  2. Nie, nie, nie, proszę, nie rób lalek „na słodko. Tak to nawet Mattel potrafi. Twoja działka to panny tajemnicze, upiorne, cierpiące itp. Nie warto marnować talentu 😉

  3. jakie cukierkowe guziki !
    a ta metalowa instalacja na dworze – fantastyczna!
    ileż ta dzicz stwarza możliwości sesyjnych – ha!

      • i dobrześ uczyniła, cna niewiasto! teraz guziki do miski
        i masz gotowe niby marcepanowe ciasteczka dla lal ;P
        a ozdoby główki to fajny równie uroczy koncept!

      • Bo to taki komplet do robienia bransoletek z guzików był. Guziki i woskowany sznurek 🙂 Teraz takie ozdoby są najwyraźniej modne, w Londynie było ich zatrzęsienie właśnie w Muzeum Dzieciństwa.

  4. To musiała być fajna spódniczka:) Ale sukienka z niej wyszła jeszcze lepsza, nie jest cukierkowa, tylko letnia, kokardka trochę mi zaburza efekt, ale dobry kicz też szanuję i cenię:)

Dodaj odpowiedź do Linda Anuluj pisanie odpowiedzi