Jesienna sesja j-doll

Wiele złego powiedziano i napisano tak o jesieni, jak i o j-dolls. Z rozmów na dollsforum wnioskuję, że to najmniej ceniony produkt Jun Planning, delikatnie mówiąc. Ja jestem bardziej niż zadowolona z mojej Carrer de Montcada, którą kupiłam zainspirowana widokiem innej j-doll na żywo (lalkowy meet w Gdańsku, własność Only NM). Czy dobrze wpisuje się w jesienny krajobraz, oceńce sami.

20131001_094417

20131001_094811 20131001_094827 20131001_095106 20131001_095130 20131001_095159

20131001_095700

Rano pięknie świeciło słońce, wyszłam zatem zgodnie z planem na psi skwerek, niekiedy zwany szumnie parkiem, żeby zrobić zdjęcia lalce. Łaziła za mną jakaś pani z psem, kiedy przystawałam, ona też się zatrzymywała. Może miała nadzieję wytropić jakąś aferę?

20130930_103811 20130930_103825 20130930_103854

Nie podzielam niechęci do j-dolls, wręcz jej nie rozumiem, ale może to dlatego, że ja nie jestem z tych, co od pierwszego wejrzenia chcieliby lalkę customizować. W mojej podoba mi się wszystko, od butów po czubek głowy. Buźka i dłonie są przeurocze. Chylę czoła przed drobiazgowo i starannie dopracowanym detalami stroju. Lalka ma jeszcze żakiet (czy jak to się tam zwie), ale zapomniałam go zabrać do parku 😛 Na pewno nie jest to moja ostatnia j-doll.

30 thoughts on “Jesienna sesja j-doll

  1. Mangusto pójdź w me ramiona!
    Kochana ja doskonale Cię rozumiem! Jun Planning traktuje j-dollki trochę po macoszemu, bo w porównaniu do Pullipów wyszło ich stosunkowo mało. J-dolla to moja pierwsza lalka kolekcjonerska i mam do nich taki sentyment, ja sama nie przepadam za wielkogłowymi lalkami a j-dollka jest śliczna i proporcjonalna 🙂 Ach jak następnym razem będziesz w Gdańku to zabierz ją ze sobą, porobimy im wspólne fotki.
    Ostatnio j-dollki staniały więc wyślij mi na forum wiadomość, jeśli chciałabyś 2 raz zamawiać dołączyłabym się, i mogłybyśmy po połowie podzielić się kosztami wysyłki 🙂

  2. Opinią na forum się nie przejmuj, nie znają się 🙂
    Czy twoja ma taki sam typ ciałka co moja? Bo joern z pingera też miała j-dollkę i mówiła na meecie że jej się coś stało ze stawem w ręce, złamał się. Moja jest jakaś odporna na wszystko, a nie raz się wywróciła na sesji 🙂

  3. NIgdy tych lalek nie widziałam na żywo, ale na zdjęciach jest śliczna! Strasznie podoba mi się ten butelkowo zielony kolor włosków 🙂 Nie rozumiem, dlaczego są nielubiane… Ale cieszę się, że ją zabrałaś w jesienny plener, jej sukienka ładnie komponuje się z barwami jesieni 🙂

    No, i obowiązkowo proszę ją zabrać na nasze spotkanie!

  4. Mnie się bardzo podoba. Czy włosy są na prawdę zielone jak pisze Ania? Mnie się wydawało, że czarne, ale jak popatrzyłam na zdjęcia jeszcze raz to odcień zielonkawy widzę.

    • Są zielone. Zanim ją kupiłam, ogladałam różne zdjęcia w internecie, włisy wyglądały różnie – czarne, granatowe, zielone, nie wiedziałam aż do odpakowania, jakie są.

  5. Śliczna jest i strój także, bardzo podobają mi się zdjęcia z jarzębiną. Przypomina mi romantyczne bohaterki z filmów kostiumowych, chociaż długość spódnicy pewnie kiedyś wywołałaby skandal :). A pani może miała nadzieję Cię złapać na gorącym uczynku niesprzątnięcia po piesku? 😀

  6. Piękne dziewczę!!
    Miałam mieszane uczucia, bo na zdjęciach aukcyjnych nie wyglądają za ładnie, ale widzę że jednak warto się zakręcić wokół tematu 😀
    Mam nadzieję że panienka pojawi się jeszcze nie raz 😉

  7. FAJNIUTKA, parę razy zastanawiałam się czy jakiejś nie kupić, ale chyba zniechęciłam się negatywnymi opiniami na forum, poza tym nigdy nie mogłam się zdecydować którą xD Gratuluje 😀

  8. lalki j-doll są na mojej liście marzeń od kiedy je pierwszy raz zobaczyłam, są przeurocze. jak ktoś ich nie lubi to trudno, ja je uwielbiam. na pewno kiedyś nabędę przynajmniej jedną.

  9. jest piękna taka jaka jest !
    przemocy bym nie stosowała ale nie każdemu warto ją pokazywać,
    bo jak widać nie każdy się na niej pozna… jeślibyś kiedykolwiek
    chciała się z nią rozstać – ustawiam się w kolejce, szur – szur….

Dodaj komentarz