Poznajcie Parnillę Ghastly

(…) it’s been said that one should ‚Never judge a book by its cover.’ In the case of Parnilla Ghastly, never a truer statement had been made. On the outside, Parnilla was an angel sent from heaven, but on the inside, she was as dark as an open grave. 

Mówi się, żeby nie oceniać książki po okładce. W przypadku Parnilli Ghastly to szczera prawda. Na zewnątrz to anioł zesłany z niebios, ale wewnątrz jest mroczna niczym otwarty grób.

Na ogół żyję bardzo tanim kosztem, ekonomicznie. Ubieram się w lumpeksie i na wyprzedażach, gustuję w groszowej biżuterii, przepadam za tanimi księgarniami. Choć trup z lumpa jest dla mnie równie atrakcyjny co Tonnerki, czasem chciałoby się dołączyć do kolekcji posągową piękność z wyższej półki. Dwa tygodnie temu poświęciłam kilka godzin snu na przypilnowanie aukcji na eBayu. Tym sposobem trafiła do mnie naga Parnilla Ghastly Dark Innocence, perukowa lalka z tegorocznego konwentu, LE 125, kupiona za naprawdę niewielką kwotę w porównaniu do pierwotnej ceny, choć jak na moje możliwości to i tak dość wariacka suma.

241-106_1

zdjęcie promo wildeimagination.com

Parnilla, tak jak Evangeline Ghastly, pochodzi z linii Wilde Imagination. Obie lalki łączy wspólna historia o gotyckich korzeniach. Parnilla jest kuzynką Evangeline. O ile dobrze wyczytałam między wierszami, ta druga jest duchem. Parnilla pochodzi z Ipswich w Anglii, ale większość życia spędziła w Paryżu. Nie jest świadoma istnienia Evangeline. Z dzieciństwa zachowała jedno wspomnienie – przypomina sobie bal, gdzie spotkała czarnowłosą dziewczynkę trzymającą się z dala od innych oraz chłopca, w którym się zakochała. Jej rodzice twierdzą, że to wszystko tylko jej się śniło. Mając 20 lat, Parnilla wraca do Ipswich w poszukiwaniu prawdy….

Szczerze mówiąc do bardzo niedawna nie byłam świadoma istnienia Parnilli. Od pewnego czasu rozmyślałam intensywnie o Evangeline, zaczęłam grzebać i wygrzebałam tę drugą. No i cóż. To by było na tyle, jeśli chodzi o kasę na tatuaż czy też Aragorna 😛 Z drugiej strony tatuaży mam więcej niż Parnilli, a Aragorm mi się nie podoba za bardzo 🙂

Parnilla odznacza się dość intrygującą urodą, w przeciwieństwie do słodko delikatnej, eterycznej kuzynki. Ujęła mnie jej twarz. Jest to niezaprzeczalnie piękna twarz, na której genialnie uchwycono wyraz rodzącej się złości. Popatrzcie na te lekko wygięte usta. Nie mogłam jej nie pokochać. Charakterystyczną cechą lalki są duże dłonie o długich palcach, do czego nie jesteśmy przyzwyczajeni. Dłonie lalek są zwykle nieproporcjonalnie małe (np. MH, Tangkou, Fleur).

Lalka kojarzy mi się z dziełami prerafaelitów, przywodzi na myśl także świetną książkę Joanne Harris pt. Nasienie zła (nawiasem mówiąc również odwołującą się do obrazów malarzy z tej grupy). O książce pisałam swego czasu tutaj. Teraz naszła mnie nagła ochota na odświeżenie tematu 🙂 Parnilla będzie moim następnym wyzwaniem krawieckim, za jakiś czas. Na razie patrzcie.

parnilla

parnilla1

20130805_131012

20130805_130948

26 thoughts on “Poznajcie Parnillę Ghastly

  1. WoW!
    Jaka fascynująca lalka…
    Nie umiem określić, czy bardziej mi się podoba czy przeraża, ale jest w niej coś… hipnoyzującego…
    Rozumiem, że kupiłaś ją nagą? W takim razie czekam na dalsze jej losy!

      • Czasem brak stroju jest lepszy! Nie jesteś ograniczona wizją projektanta i możesz roztoczyć przed nami swoją wersję lalki. Uwielbiam to 😉
        Ps: Lumpy i tania książka- Me gusta! XD

  2. Me również gusta ubrania i książki za grosze 😉
    A co do lalki to… no, żesz, tego… łał… Jest tak okropna, że aż piękna o_O Jej oryginalny strój jest cudny, ale przecież z szyciem własnego więcej radochy, więc czekam na Twoje dzieło 🙂
    I ma takie piękne chude nóżki! ❤

  3. Łoooo szalona ty!!! Coś dziwnego jest w tych lalkach ale i tak mnie do nich ciągnie 😀 Chciałabym na żywo taką oblukać 😀 Gratulacje 😀

  4. hej
    Panna jest świetna , zrobiła na mnie wrażenie .
    Cune ma duże oczy , usta i rzęsy ….gratuluję świetna lalka ….w ubraniu stylowa
    pozdrawiam ;-)))

  5. Wyraz jej twarzy przywodzi mi na myśl skrzywdzoną niewinność, która niby za chwilę się rozpłacze, ale potrafi się zemścić/srogo ukarać tego, kto jej zalezie za skórę – tak jak piszesz, w tych skrzywionych usteczkach czai się złość. Przypomina piękną, złą, przebiegłą księżniczkę z bajek.

  6. Wow!! Jest niesamowita! Taka inna ale bardzo mi się podoba! I te oczy!!
    Warto było poświęcić tatuaż aby ją mieć 😉 zresztą tatuaż zdążysz sobie zrobić a lalka za jakiś czas może sporo podrożeć 😉

    • na razie muszą mi starczyć te, co już mam 🙂 Muszę powiedzieć, że taka lalka wiele strat i smutków potrafi wynagrodzić i odsunąć w cień

  7. Hyhyhy, pyszna niczym królowa potępionych. Teraz Twoja diabelska grupa lalkowa będzie miała piękną acz złowieszcza wladczynię.

Dodaj komentarz