Wreszcie udało nam się spotkać. Poprzednio widziałyśmy się w styczniu, zatem minęło sporo czasu. Poza mną i Anią na spotkanie stawiły się Ewa (http://porcelanowelale.blogspot.com/) i po raz pierwszy Monika (http://planetaparczun.blogspot.com/) Tym razem strzeliłyśmy focha na Tutti Frutti 😉 i wróciłyśmy do Coffe Heaven. Światło było słabe, jak zwykle, ale za to atmosfera miła, jedna pani z obsługi pochwaliła nasze lalki 🙂 Tym razem zebrało się ich naprawdę dużo, aż nie starczyło jednego stołu:
Liczebnie królowały Barbie i rozmaite lalki przesadzone na ciałka Fashionistek, ale różnorodność była naprawdę duża. Podziwiałam wyroby moich koleżanek – buty i ciuszki autorstwa Ewy oraz miniaturki i mebelki Moniki:
Lalki, swoim zwyczajem, łączyły się w grupy mieszane i dyskutowały o swoich plastikowych sprawach:
Kiedy uznałyśmy, że brzuchy mamy już pełne i wyczerpałyśmy możliwości lokalu, udałyśmy się w plener do pobliskiego parku przy Teatrze Lalek, wbudzając niemałą sensację wśród spacerowiczów. Następnym razem bierzemy czapkę i będziemy zbierać drobniaki za udostępnienie lalek zwiedzającym 😉 😛
Dzięki za spotkanie, dziewczyny! Nie mogę się doczekać kolejnego razu 🙂