Ten post planowałam od dłuższego czasu. Doszedł wreszcie do skutku na fali niezadowolenia z wczorajszych lalkowych zdjęć – miał być barbiaty. W ogóle mam słaby wynik, jeśli chodzi o liczebność postów w tym miesiącu, ale wyjątkowo dużo się dzieje. Obiecuję poprawę 🙂
Spsiały Spike odnalazł się w gromadzie My Little Pony z generacji 1 🙂
Jest nas Legion 😉
Azjatyckie klimaty
Nie samą tęczą Mangusta żyje 😉
Łażenie po lumpach grozi spluszakowieniem domu 🙂
Księżniczki w kilku kopiach 🙂
Od razu widać, że to twoje – rzecze mąż – takie gnilne kolory 🙂
Dualizm świata w wersji lalkowej 😛
Piekło jest półkę niżej 😉
Ulubienice moje ❤
Pinkie!
Półkami trzeba się dzielić z lalkami 😉
Moja duma i radość – świecąco-buczący TARDIS z lumpa 😀
No i tak to u mnie wygląda. W każdym razie na półkach 🙂
Do końca tygodnia ogarnę przesyłki. Czekajcie na kolejną turę wyprzedaży 🙂
to coś obok Frieddy’ego – ło matko, co to???!!! Ulubienica z mózgiem na wierzchu też mnie rozwaliła, bardzo interesująca kolekcja:D
To jest cenobitka z Hellraisera, połowa duetu bliźniaczek. Tak naprawdę jest obecnie dziewczyną Jasona Voorheesa, a Freddy chodzi z oskórowaną Julią, też z Hellraisera 😀
Oskórowana – brzmi cudownie 😀
W oryginale było bodajże Skinless Julia 🙂
Ot i wyłazi dualizm ludzkiej natury. Od tęczowych kucyków do krwawych upiorów. Jak to śpiewali ? „Bilans musi wyjść na zero”. A poważnie kolekcja/e imponujące. Muszę przyznać, że lubię oglądać u Ciebie lalki, których za nic nie trzymałabym w domu (ze strachu).
To zaleta Mangustowa – nie musisz kupować 😉
Interesujaca kolekcja. Z jednej strony koniki w teczowych kolorach, a z drugiej posmiertne maszkary. „extreme opposites”
Or so they say 😉
Jak spisz?
Dobrze, dziękuję 😉
A great collection, Freddy is awesome, and the Living Dead Dolls too :-). The customized doll with the knitted sweater is also very cool!
Glad you like them! 🙂
„wesołe są półki Mangusty, wesołe jak Kolekcjonerka ta…
tu koniopies, tam wróżka, tu mózg, organy, tam nóżka…”
aaa – mój klonik Kurhn pozdrawia Twoje oryginałki ;DDD
Hehe, niezłe, dzięki 🙂
Wow ależ masz cuda na tych półkach !!!! Cenobitka boooska, Frieddy powala, reszta maszkaronków brak słów !!! Masz niesamowite lalki, gratuluję kolekcji. Kucyponki to nie do końca moja bajka ale w takiej gromadce robią fajne wrażenie 🙂 Pozdrawiam.
Po prostu zbieram, co lubię i nie żałuję sobie na to na ogół 🙂
Jest tłoczno! No i różnorodność – dla mnie na ogromny plus, bo nieprzewidywalność, bo zaskoczenie, bo dreszczyk 🙂
Bardzo lubię oglądać lalkowe półki, a jeśli jeszcze właściciel/właścicielka dozwoli wziąć coś do ręki, żeby obwąchać z bliska, to już jest zupełna bajka.
Tylko pamiętaj, że dziobek pingwinka ma wskazywać północ! 😉
Faktycznie dualizm i faktyczna równowaga w przyrodzie- obok różowego ,zgniły (fajne wyrażenie kolorytu:)) Piekło a obok niebo:)Osiągnęłaś mistrzostwo:)
Nie próbowałam, to przypadek był 😀
Świetna i różnorodna kolekcja! Różnorodność i inność jest niezwykle absorbująca 🙂
Najbardziej mnie zachwyciła lalka w niebieskim poplamionym czerwienią sweterku z różowo niebieskim makijażem na zdjęciu z „gnilnymi kolorkami” 😀
Co to za lalka?
„Gnilne” kolory mnie rozwaliły! Muszę też przyznać, że wszechstronność zbioru, w myśl zasady : „zbieram to, co lubię”, jest zaskakująca, ale daje mi możliwość obejrzenia postaci, których nigdy bym nie kupiła a których jestem bardzo ciekawa! Dzięki za to 🙂
Ależ proszę Cię bardzo 🙂
Lubię takie zbiorowe zdjęcia – kiedy ktoś pokazuje pojedyncze lalki, to nie potrafię sobie wyobrazić ich ogromu, jaki posiada 🙂
Poza tym za każdym razem tylko jedną pokazywać to trochę nudno, nie?
To u mnie same nudy 🙂
Miałam się podekscytować Kucami z G1, ale… TARDIS. To jest bardzo dobra TARDIS, polecam jej posiadanie wszystkim ❤
No ba!